Aleksandra Wojtaszek
o Faruku Šehiciu

Opiewać
okaleczony świat

 

Jak przerzucić most pomiędzy pękniętą linią przedwojennego i powojennego życia, na nowo poskładać siebie w całość?
Czy można stworzyć protezę przeszłości, kiedy wszystkie materialne artefakty tego, co minęło, zostały bezpowrotnie zniszczone?

Bohater powieści Faruka Šehicia Książka o Unie na pytanie o możliwość pisania poezji po Auschwitz, Srebrenicy, Rwandzie odpowiada: „Ten, kto posiada odwagę, pamięć zamieni w mowę, w tych pozostałych, którzy złożyli śluby milczenia, pamięć strasznych wydarzeń odnajdzie inne schronienie, dwa metry pod ziemią”. Nie ucieka od opowieści o złu i okrucieństwie, ale chętniej z rozbitych okruchów odtwarza świat dzieciństwa, rozkoszuje się pięknem przyrody i zanurza w miłości do tytułowej rzeki. Ta poetycka, czasem oniryczna proza zaświadcza o istnieniu brutalnie zniszczonego świata, ale i przypomina, że niektórych rzeczy unicestwić nie sposób.

To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym na woblink.com